Jak pomóc


1% podatku
Marek Kamiński Fundation
KRS 0000133671
w tytule Monika Zawadzka

konto do wpłat- darowizn:
BRE BANK S.A.
PL.ŻOŁNIERZA POLSKIEGO 1B
ODDZIAł SZCZECIN
NR KONTA 04 1140 1137 0000 4878 8800 1013
tytuł przelewu:"dla Monisi Zawadzkiej"

numery do przelewów z zagranicy :
SWIFT - BREXPLPWSZC
IBAN - PL04 1140 1137 0000 4878 8800 1013
tytuł przelewu:"dla Monisi Zawadzkiej"

Marek Kamiński Foundation
Al.Grunwaldzka 212
80-266 Gdańsk
tel. 0-58 554 45 22

niedziela, 13 grudnia 2009

Witamy po długiej przerwie....

Monika po przyjeździe z Londynu strasznie zachorowała najpierw grypa trzy dni gorączka bez apetytu na cokolwiek . Przerodziło się to w zapalenie zatok sitowych co pogorszyło stan operowanego oczka . Koszmar . Dr. Joanna Żywicka-Beszczyńska okulista dziecięcy dzięki szybkiej interwencji zapobiegła infekcji w oczku po przeszczepie. Pozwem szczerze polecam lekarkę z Wielkim Sercem i poświęceniem .Aby takich lekarzy więcej to było by dobrze w medycynie.Jest jużlepiej i Monisia wróciła na rehabilitację dzielnie ćwicząc.
11.12.2009r Monika uczestniczyła w zabawie Mikołajkowej w Gdyńskim Oceanarium z zaproszenia z PZN. Dostała ogromna paczke słodyczy oglądneła spektakl ale gdy zobaczyła Mokołaja rozpłakała sie i uciekła z sali. Podczas oglądania oceanarium Monika była zafascynowana kolorowymi rybkami a ja tym że musi jednak sporo widzieć gdyz widzaiła te duże i te najmniejsze .

piątek, 9 października 2009

19 października 3 z 3 zaplanowanch operacji..

Witamy po przerwie spowodowanej cięciem kosztów domowych a co za tym idzie brak internetu,telefonu stacjonarnego i telewizji. Wyjżdzamy 15 około 3 nad ranem autkiem czyli ja mama Monisia i moja starsza córcia Dominika . Przestanek w Koloni w Niemczech no i prom w Dunkierce i na 13,45 16 paździenika wizyta i operacja 19.10.2009r. Pomogli nam dobrzy ludzie ponieważ nie mieliśmy środków na kolejną operację . Fundacja wyłożyła na szpital czyli około 2500 funtów , Firma FILTRUS zorganizowała zbiórkę na Gdańskim GKS Wybrzerze i z tego mamy na podróż a Pani Kasia Dorosz która nam pomaga od samego początku zorganizowała w Technikum Łączności w Gdańsku zbiórkę i to nam wystarczy na wynajem .Niestety kolejny raz nie mamy na zapłątę za usługi naszego lekarza a jeszcze my zalegamy ponad 900 funtów mam tylko nadzieję że poczeka na pieniążki i operacja się odbędzie.
Dziękuje Wszystkim za wsparcie i wielką pomoc bez Was Nie doszlibyśmy tak daleko .
Muszę się "pochwalić"żna to tak określić , codziennie ćwiczy wytrfale w Osrodku w Sobieszewie wstaje dzielnie raniutko o 6,30 i jedzie bawic sie z Aną tak mówi do Agatki która ćwiczy jej wzrok. Monika jest bardzo chętna do pracy i szybko się uczy co nas wszystkich strasznie cieszy .
Proszę o modlitę za szczęśliwą podróż autkiem i udana operację .
BÓG zapłać Aneta z Monisią i Dominisią.

czwartek, 27 sierpnia 2009

Monisia po kolejnej operacji....


Z wielkim trudem ale udało nam się wyjechać na operację 15 sierpnia . Dziękujemy za wsparcie wszystkim a przede wszystkim firmie FILTRUS ,która nas gorąco wspiera. Fundacja wyłożyła czyli pożyczyła nam pieniążki na depozyt dla szpitala resztę brakujących pieniążków otrzymaliśmy od firmy MEDIA TEAM i sprzedaliśmy nasze wysłużone ale wspaniałe autko za groszki jak ja to mawiam bo po wystawieniu poszedł na drugie dzień . Cóż była potrzebna kasa to nie ma zmiłuj . Monika została dopuszczona do operacji , która powiodła się a nawet cofnęła lekko odrzut. Niestety podróż samochodem doprawiła Monisię i jest obecnie na antybiotyku i muszę czekać co dalej . Jest bardzo niespokojna . Coraz gorzej przechodzi kolejne operację , jest coraz starsza i bardziej świadoma . Boi się zasnąć , jest zmęczona snuje się a gdy kładziemy ją do łóżka płacze jak by ktoś ja wrzątkiem oblał i nie można jej uspokoić. Lekarz po operacji powiedział że rogówka jest przezierna w części zewnętrznej przyodrzutowej a zmętnienie pozostało centralnie . Jest bardzo zadowolony z Monisi .Niestety przez chorobę zmętnienie zaszło na całe oczko mam nadzieję że się cofnie i proszę Was o modlitwę. Wiem że Bóg czuwa nad moim dzieckiem bo zawsze gdy jest źle Monika prześlizga się przez szparkę do światła . Teraz następna operacja 16 października i muszę znów Was prosić o pomoc bo już nie mam pomysłu skąd wziąć na to środki .

piątek, 26 czerwca 2009


25 czerwca 2009 dzisiaj Monisia miała mieć wizytę w Londynie a jutro kolejną operację .Niestety skończyły się środki i nie wyjechaliśmy. Przeszczep, który częściowo maju się odrzucał jest niestabilny i nie wiemy co dalej . Jestem zrozpaczona i każdy ranek po przebudzeniu Monisi to koszmar, którego nie da się opisać . Bogu i Wam dzięki za pomoc. Wierzę, że ktoś nad nią czuwa i będzie dobrze...............

wtorek, 12 maja 2009

ROGOWKA CZESCIOWO ZOSTAJE ODRZUCONA....


Witamy
W sobotę 02.02.2009 mimo operacji usunięcia ciśnienia i wstrzyknięcia w gałkę oczna sterydów MONISI OCZKO odrzuca przeszczep .Nie znane są przyczyny odrzutu . Lekarz zmienił nam leki i czekamy na rezultat. Walka trwa i nie poddamy się . Monisia dzięki swej ciężkiej i codziennej rehabilitacji osiągnęła tak wiele .Nikt się nie spodziewał takich rezultatów.Rehabilitanci z ośrodka w Gdańskim Sobieszewie dokonali niemalże cudu z dzieckiem ,które urodziło się niewidome. Oczywiście lekarz dr.Ken Nischal który uratował oczko lewe przed ciemności a prawe dzięki wysokiej precyzji i wiedzy jest zachowane w całości. Mimo Anomalii Petersa gdzie dzieciom usuwa się soczewkę . Monisia ją zachowała i po przez dokonanie przeszczepu mózg nauczył się widzieć i będzie działał nawet gdy rogówka zmętnieje. Zawsze trzeba myśleć pozytywnie i widzieć światełko w ciemnym tunelu,które poprowadzi nas ku dobremu...
Nie wiemy ile tu spędzimy czasu ale wiemy ze tyle ile będzie trzeba i nie poddamy się bez walki i wiary w lepsze jutro...
Dziękujemy i BÓG ZAPŁAĆ wszystkim za modlitwy i pamięć o MONISI...
RODZICE Aneta i Sebastian
Wróciliśmy 20 maja a le następna wizyta przewidziana na 26 czerwca i 27 w szpitalu pod narkozą kolejna operacja.

środa, 29 kwietnia 2009

Msza św. w intencji Monisi w Kościele na Stogach 30.04.2009r


Mamy przykra wiadomość oczko po przeszczepie zaczeło sinieć i 30.04.2009r lecimy do Londynu na kosultację . Niestety nie wiadomo co się stało i jakie to ma konsekwęcje ale oczko z brązowego zrobiło się szare.
Będziemy się modlić na mszy św. w Kościele Parafialnym św.Rodziny na Stogach o godz.8 rano .Serdecznie zapraszamy i Bóg Zapłać za modlitwę.

sobota, 28 lutego 2009

Aktualności

Ratujmy oczy Monisi Zawadzkiej

środa, 25. lutego 2009 r., godz. 14:54
.
.
Ratujmy oczy Monisi Zawadzkiej. Od urodzenia cierpi na zmętnienie rogówek z anomaliami Petersa.

Oznacza to, że widzi jak przez gęstą mgłę. Jedyną jej szansą jest przeszczep rogówek. Skomplikowanej operacji podjęli się lekarze z Londynu. Niestety kosztuje ona aż 35 tysięcy funtów! Nieleczona chirurgicznie choroba może doprowadzić do zupełnej utraty wzroku. Niezwykle ważną rolę odgrywa tutaj czas. Oczka, które wyglądają, jakby były przykryte sreberkami, z każdym dniem "działają" gorzej. Jak zawsze w takich przypadkach niezwykle istotne są pieniądze, a raczej ich brak. Znaczną część domowego budżetu, przy wsparciu Fundacji Marka Kamińskiego, pochłonęła pierwsza operacja w Londynie. Kolejna ma odbyć się w lipcu, ale na razie z jej sfinansowaniem nie kwapi się Narodowy Fundusz Zdrowia. Rodzice Monisi od miesięcy walczą z biurokracją. Wiedzą, że na wsparcie NFZ nie mogą liczyć. Jedyne co zafundował im Fundusz Zdrowia to... długie czekanie i wielkie rozczarowania. Kilkakrotnie odrzucane wnioski, błędnie udzielane informacje. W końcu - zgoda urzędników na pokrycie kosztów operacji w Niemczech, która ostatecznie w ogóle się nie odbyła. Od tej pory rodzice małej Moniki mogli liczyć tylko na siebie i życzliwość dobrych ludzi.

Proszę, jeżeli możecie pomóc w jakikolwiek sposób i nie doprowadzić do ślepoty Monisi będziemy ogromnie wdzięczni. Numer konta i dane do przelewu znajdują się pod poniższym adresem:

Grzegorz Rogalski
rogalski@lotosgdansk.pl



poprzedni następny




Galeria zdjęć

22.02.2009

CHARYTATYWNY TURNIEJ HOKEJOWY

CHARYTATYWNY TURNIEJ HOKEJOWY CHARYTATYWNY TURNIEJ HOKEJOWY




















piątek, 27 lutego 2009

Debiut na ekranie...

Uwaga Kochani Monisia w 3 kanale TYP 28.02.2008r o godz.18.50

Bardzo nam miło Was zaprosić przed telewizor i obejrzenie Monisi ma ćwiczeniach w Sobieszewie i w studio na żywo...

wtorek, 24 lutego 2009

WYNIKI....



Gdańsk: Żużlowcy wygrali w Charytatywnym Turnieju Hokejowym

Żużlowcy wygrali turniej hokejowy w Gdańsku
autor: Rafał Sumowski, 2009-02-22, 20:50, źródło: inf. własna

Turniej rozpoczął się od krótkiego wystąpienia ks. arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia, który przywitał zebranych kibiców i życzył uczestnikom zawodów udanej oraz bezpiecznej rywalizacji. Zawodnicy rozgrywali mecze trwające 20 minut. Jako pierwsze zagrały ze sobą drużyny dziennikarzy oraz księży. Od początku przewagę na lodowisku miał zespół Media Team. Księża dotrzymywali jednak kroku swoim przeciwnikom i pierwsze spotkanie tego popołudnia skończyło się zaledwie jednobramkowym zwycięstwem dziennikarzy 3:2.

Zwycięzcy pierwszego meczu po przerwie wrócili na lodowisko by zmierzyć się z zespołem żużlowców. W składzie reprezentantów czarnego sportu znaleźli się m.in.
bracia Krzysztof i Mirosław Jabłońscy, Mariusz Puszakowski, Mirosław Kowalik, Lech Kędziora, Jarosław Olszewski, Piotr Szymko wraz z synami Cyprianem i Marcelem oraz oczywiście Tomasz Chrzanowski, którego Chrzanowski Speedway Team było jednym z partnerów całej imprezy. Co ciekawe, w barwach drużyny żużlowców na lodzie pojawiła się również Joanna Michalska, życiowa partnerka popularnego "Chrzanka". Zawodników jako honorowy trener wspierał znany ze swojego zamiłowania do czarnego sportu polski mistrz olimpijski, Leszek Blanik.

W piątej minucie wynik spotkania otworzył świetnie spisujący się Mateusz Barański, który dał prowadzenie drużynie Media Team. Sytuacji nie brakowało, ale przez następne minuty bramki nie padały. Żużlowcom udało się wyrównać dopiero w trzynastej minucie i kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, Tomasz Chrzanowski w dziewiętnastej minucie pokonał Adama Rozenberga dając zwycięstwo 2:1 drużynie żużlowców.

Ostatnim spotkaniem dnia był mecz księża - żużlowcy. To właśnie w tej potyczce padło najwięcej bramek. Pierwszą z nich już w drugiej minucie gry strzelił Tomasz Chrzanowski, jednak księża bardzo szybko odrobili straty - wyrównująca bramka padła po niemal trz
ydziestu sekundach. Systematycznie padały kolejne gole. Dla żużlowców punkty zdobywali m.in. Mirosław Kowalik i jego młodszy imiennik, Mirosław Jabłoński. Ostatecznie licznie wspierani przez widownie księża ulegli sportowcom 6:4. Po raz kolejny wynik spotkania w ostatniej minucie ustalił Tomasz Chrzanowski.

W turnieju charytatywnym nikt nie jest jednak przegrany. Wszystkie z trzech drużyn zostały nagrodzone medalami. Pierwsze miejsce przypadło żużlowcom, drugie dziennikarzom, zaś trzecie drużynie księży. Największymi zwycięzcami turnieju pozostają jednak cierpiąca na chorobę oczu mała Monika Zawadzka - Krotoszyńska oraz pacjenci szpitala dziecięcego w Gdańsku Oliwie. Pomóc im ma nie tylko wpływ z biletów, ale także prowadzone podczas niego w gdańskiej hali licytacje, na których można było wygrać koszulki z podpisami Leszka Blanika, Tomasza Chrzanowskiego oraz Adama Skórnickiego.

Oprócz atrakcji związanych z rywalizacją zebrani w hali Oliwia kibice mogli podziwiać popisy najmłodszych gdańskich łyżwiarzy figurowych, a także spróbować swoich sił w trafieniu krążkiem hokejowym do bramki.


http://wyborcza.pl/1,91446,6309789,Gdansk__Zuzlowcy_wygrali_w_Charytatywnym_Turnieju.html

http://www.sportowefakty.pl/zuzel/2009/02/22/zuzlowcy-wygrali-turniej-hokejowy-w-ghttp:

//www.allegro.pl/item567842179_koszulka_hokejowa_blanika_z_autograf_zuzlowcow.htmldansku/

poniedziałek, 23 lutego 2009

Charytatywny Turniej w Gdańsku

22 lutego 2009 r. o godz. 15.00 rozpocznie się Charytatywny Turniej Hokejowy. Kolejny raz Hala Olivia gościć będzie hokeistów amatorów, którzy zagrają na rzecz Szpitala Dziecięcego w Gdańsku Oliwie. Dochód z zawodów w tym roku przeznaczony jest również na leczenie oczu rocznej Monisi Krokoszyńskiej.


Obok drużyny księży i dziennikarzy w sportowej rywalizacji kije skrzyżują znani żużlowcy. Na zaproszenie Tomka Chrzanowskiego, jeżdżącego jeszcze w ubiegłym sezonie w barwach Wybrzeża Gdańsk, pozytywnie odpowiedzieli: Adam Skórnicki, Mirek i Krzysztof Jabłońscy, Mirosław i Marcin Kowalik, Leszek Kędziora, Adrian Miedziński, Mariusz Puszakowski, Dariusz Stenka oraz Piotr Szymko. Gościem specjalnym drużyny żużlowców będzie Leszek Blanik, słynny gdański gimnastyk, mistrz olimpijski z Pekinu.

Kibicom, którzy zawsze licznie przybywają na turniej, organizator i partnerzy zapewniają wiele dodatkowych atrakcji. Obok pokazów jazdy figurowej odbędą się konkursy dla najmłodszych z ciekawymi nagrodami. Będzie można zakupić, za symboliczne pieniądze, żużlowe pamiątki. Uzyskane w ten sposób pieniądze dodatkowo zasilą zbiórkę na szczytny cel.

Przewidziany jest również pokaz jazdy motorem na lodzie.

Bilety są do nabycia w parafiach Archidiecezji Gdańskiej, w Barze TIP TOP przy ul. Długie Ogrody 21 w Gdańsku oraz bezpośrednio przed meczem w kasach Hali Olivia.

Na Turniej zapraszają:
organizator – GKS Stoczniowiec
partnerzy – Chrzanowski Speedway Team; „Filtrus” – sklep z akcesoriami motoryzacyjnymi oraz Media Team – wydawca „Magazynu Hokej”

Kontakt:
Waldemar Skolimowski – informacje na temat Charytatywnego Turnieju Hokejowego
Tel. 691 60 50 53 e-mail wskolimowski@mediateam.net.pl

NFZ kim oni są żeby dezydowac o ludzkim życiu????


Postanowiliśmy kontynuować walkę z NFZ dla zasady . Odmowę dostałam w październiku i odwołanie wysłałam zgodnie z instrukcją powołując się na otrzymane pismo które ciągnęło się od maja. Dostałam odpowiedz że nie odbierałam pisma w styczniu- a nie mogłam ponieważ przebywam w Londynie na przeszczepie a po drugie sprawa jest nieważna bo dotyczyła wniosku z maja ale odwołanie otrzymałam w październiku i to na nim było napisane że mam 30 dni do odwołania i to do tego pisma było składane zażalenie. Nawet nie przeczytali co tam napisałam tylko od razu stwierdzili że sprawa przedawniona. W jakim my państwie żyjemy ze na wysokich stołkach siedzą sami niewyedukowani ludzie którzy decydują o naszych pieniądzach a przede wszystkim o naszym zdrowiu i życiu. Państwo w państwie .... a cierpią niewinne dzieci i ludzie chorzy którzy wynika z tego że muszą mieć końskie zdrowie żeby coś osiągnąć. Teraz szukam adwokata który pomógł by ban w tej nierównej walce z biurokratycznym i bezdusznym NFZ.........


A teraz kilka słów o Monisi... R E W E L A C JA pracuje chętnie robiąc ogromne postępy . Jest silna i ciekawa świata co daje duże rokowania. Byłyśmy prywatnie u lekarza który zachwycił się przeszczepem i perfekcją wykonania korekty anomalii Petersa. Cóż widać profesjonalizm i fakt ze tam maja sprzęt o którym w Polsce tylko można pomarzyć bo NFZ stwierdza że naszym lekarzom nie jest on potrzebny bo to do szczególnych przypadków ...a te przypadki muszą zbierać kasę i wyjeżdżać z nią na obczyznę i inwestować w obce kraje bo w Polsce w instytucjach jak NFZ pracują sami architekci od marmurów i wizualizacji wnętrz . Tylko o to dbają a nie o dobro społeczeństwa.

niedziela, 8 lutego 2009

Fatalna podróż do domu...


Niestety nie może być za kolorowo a szkoda !!!! Jadąc do domu autkiem zerwał nam się pasek wielorowkowy napędzający osprzęt samochodu w Belgii gdzie zmuszeni byliśmy spędzić dwie doby w hotelu . Przed podróżą Monisia i mama były podziębione a zepsute autko i pogoda szalejąca po europie doprawiły dziewczyny. Nie wychodziliśmy z hotelu . W poniedziałek rano chcąc iść do sklepu Tatuś zrobił wielkie oczy bo przed hotelem nie było auta. Wyruszył na policję i okazało się że z niedzieli na poniedziałek około 3 nad ranem panu policjantowi nie spodobało się autko na obcych blachach i zabrano je na parking policyjny... Pani policjant nie umiała wytłumaczyć dlaczego i wzruszając ramionami powiedziała to Antwerpia Prosze Pana... Szok wykup auta kosztował nas 180 euro a hotel 160 po prostu szok a pasek do auta kolejne 60 euro. Podróż koszmarna . Do domku dotarliśmy we wtorek około 9 rano i się kurujemy bo trzeba ćwiczyć oczka . 20 marca ściągną Monisi ostatnie szwy 7 bo 9 już zdjęto i lekarz określi czy wada się cofa i zrobi szczegółowe badania...

Ostatnia wizyta i do domciu...



Dr. Ken Nischal jest bardzo zadowolony z Monisi i z jej rewelacyjnych postępów. Otrzymaliśmy receptę na okularki i powiem szczerze że mimo +8 na prawe oczko i +4,5 cylindryczne na lewe to z niewidomego dziecka jakim Monisia się urodziła to wielki sukces ... Po przyjeździe do Polski mama zakupi małej bohaterce pierwsze okularki...

wtorek, 13 stycznia 2009

Operacja zakończona sukcesem...


Operacja zakończyła się sukcesem i teraz intensywnie ćwiczymy choć nie było łatwo na początku. Monika już wytrzymuje 2 godziny z zaklejonym lewym oczkiem i zrobiła bardzo duże postępy. Gra na cymbałkach ,chwyta precyzyjnie małe przedmioty. Dzięki temu 2 operacja odbędzie się 24 stycznia i po niej około 3 lutego możemy wracać do domku . Lekarz bardzo jest zadowolony z Monisi . Nie będzie przyjmować żadnych leków odrzuceniowych ponieważ ma mały i silny organizm i jak on to określił sam powinien wchłonąć obcą tkankę bez ingerencji leków które niszczą wątrobę i nerki. Teraz wszystko w rękach losu i BOGA. Trzeba być dobrej myśli że wszystko się uda. Po operacji Monika będzie nosić okulary, fiksuje tym oczkiem mimo ćwiczeń choć i tak jest o niebo lepiej. Ale co najważniejsze Monice nie usunięto soczewki która była sklejona z rogówką ,tęczówką .... Jesteśmy bardzo szczęśliwi i dziękujemy Wszystkim za okazaną nam pomóc i ciepłe słowa otuchy w trudnych chwilach.....