Jak pomóc


1% podatku
Marek Kamiński Fundation
KRS 0000133671
w tytule Monika Zawadzka

konto do wpłat- darowizn:
BRE BANK S.A.
PL.ŻOŁNIERZA POLSKIEGO 1B
ODDZIAł SZCZECIN
NR KONTA 04 1140 1137 0000 4878 8800 1013
tytuł przelewu:"dla Monisi Zawadzkiej"

numery do przelewów z zagranicy :
SWIFT - BREXPLPWSZC
IBAN - PL04 1140 1137 0000 4878 8800 1013
tytuł przelewu:"dla Monisi Zawadzkiej"

Marek Kamiński Foundation
Al.Grunwaldzka 212
80-266 Gdańsk
tel. 0-58 554 45 22

środa, 4 lutego 2015

Witam wszystkich i dziękujemy za cierpliwość :)

Witajcie po długiej przerwie . Az nie wiadomo od czego zacząć . Monia ma już 7 lat . Dwa lata temu 19 lutego 2013 r przeszła kolejny przeszczep rogówki prawej w Katowicach u Profesora Edwarda Wylegały i doktora Dobrowolskiego . Z czystym sumieniem mogę stwierdzić iż został wykonany na najwyższym poziomie . Trzeba wykonać otwór centralny zmniejszający ciśnienie w oczku . Od czasu do czasu Monia ma infekcje w tym oczku ale dajemy radę .Przeszczep się trzyma Monia co prawda bez soczewki więc nie ma ostrości widzenia ale widzi plamowo i odróżnia kolory . Ale ćwiczy dzielnie . Monia poszła do szkoły jako 6 latek do pierwszej klasy . Troszkę jest ciężko dużo pracy , powiększania i korygowania tego czego ona nie jest w stanie zobaczyć w ćwiczeniach ani w książce . Monika ze względu na to iż widzi lewym oczkiem dostosowała sobie lewą rękę a jest prawo ręczna . Na początku próbowałam jej to zmieniać na siłę ale teraz wiem , że tak nie można . Nastąpiła lateralizacja ze skrzyżowaniem . Po chłopsku walczą półkule mózgu o dominacje a gdzie się bija traci trzeci czyli Monisia . Nie słyszy głosek w nagłosie , nie zapamiętuje literek wie jak napisać ale jak nazwać jest ciężko . Dużo pracy i jeszcze raz pracy . Pisze literki wysokości ok. 5 cm ale pisze i z tego jestem dumna . Niestety przez to , ze widzi tylko lewym oczkiem i siedzi przyklejona na jedna stronę do kartki skrzywił się troszkę kręgosłup więc Monia chodzi na zajęcia baletowe do Pałacu Młodzieży na 2 h i do Domu Kultury na Stogach też na 2 h . Teraz jest zima i byłyśmy na turnusie rehabilitacyjnym w Lądku zdrój by tez klimat zmienić . Załapałyśmy się na śnieg i wzięłam Moni parę lekcji narciarskich na Czarnej górze . Monia załapała bakcyl i przy okazji ja też . Teraz szlifujemy to co się nauczyłyśmy i jeździmy do Szymbarku na Kotlinkę i jest super a Monia śmiga aż miło popatrzeć .

piątek, 19 października 2012

Monia

Nie chciałam pisać o Tym na blogu Moni ale niestety zostałam do tego zmuszona różnymi nieprzyjemnymi okolicznościami . Tata Moniki czyli Sebastian Zawadzki nie mieszka z nami od ponad 2 lat . Na początku chciałam się dogadać i było ok ale teraz jest nie do zniesienia. Ostatni raz był u Moni 22 maja 2012r . Płaci na Monię 100zł. miesięcznie i krótko mówiąc na sprawie o wysokość alimentów przysługującej Moni jej tatuś wyskoczył z kredytem na samochód co stało się przewodnim tematem sprawy trwającej 80 min. i jakby wszyscy tam obecni zapomnieli o Monice że sprawa dotyczy jej . Sąd nie spytał o to czy ma jakiś kontakt z dzieckiem tylko o kredyt . Byłam ogólnie w szoku. Tata podważył koszty utrzymania dziecka i jej lekarstw mówiąc ze nie muszę ściągać już leków za granicy. Ja już nie robię tego od 2010 r od stycznia bo Polski NFZ zatwierdził te leki w Polsce . Tak Tata interesuje się Monią . Mam prośbę jeżeli ktokolwiek prawnie potrafi mi pomóc w tej sprawie będziemy z Monią wdzięczne bo ja nie mam już siły . Pozdrawiam serdecznie Aneta z Monisią

wtorek, 9 października 2012

Monika będzie operowana już w Polsce

Witamy po długiej przerwie . Monisia miała nietypową sytuacje zresztą jak zawsze . w grudniu 2011 r. otrzymaliśmy powołanie do Londynu na przeszczep . Niestety dwa dni przed wyjazdem otrzymaliśmy wiadomość iż nasz lekarz nie pracuje już w szpitalu i przeprowadził się do USA .Koszmar , załamanie wielkie ale cóż tak miało być . 14.02.2012 r Monika miała konsultacje w Sosnowcu u profesora Dariusza Dobrowolskiego , który to Monię zakwalifikował na operacje w tamtejszym szpitalu . Jesteśmy szczęśliwi i czekamy dzielnie na powołanie . Dzielnie walczymy z brakiem szkoły w województwie Pomorskim dla dzieci słabowidzących i niewidomych . I tak 10.10.2012r Monia wraz ze mną będzie w Panoramie Gdańskiej na TVP3 o godz. 18 zapraszamy do oglądania i pomocy w tym temacie .

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Czekamy ...





Jestem szczęśliwą matka ,która jest dumna ze swojego dziecka a raczej dzieci . Monika rozwija się prawidłowo i nie odbiega od dzieci w swoim wieku . Czego więcej można sobie życzyć jak nie szczęścia dla swoich pociech i wszystkim zdrowia i radości z życia .....

wtorek, 28 czerwca 2011

Ciągle pod górkę .....


Wczoraj dostałyśmy powołanie na przeszczep. Monia niestety jest chora i musiałyśmy odwołać . Kolejna szansa przeszła bokiem . Oczko Moniki jest brzydkie i niestabilne . Proszę wszystkich o wielkim i dobrym sercu o modlitwę za moją córeczkę .

piątek, 20 maja 2011

List z Londynu .....

Dear Mrs Zawadska

Thank you for your swift response, therefore we will give you a minimum of at least 30 hours notice, the reason for asking your minimum travel time, is we will ask the transplant supply service to inform us as soon as a suitable corneal becomes available and we do not want to miss the opportunity.

Once again, thank you for your understanding on this occasion, we would be touch as soon as we there is potential material available.

Kind regards
Beverly
Beverly Demirhan
Medical PA to Mr K Nischal
020-7829 8651

wtorek, 17 maja 2011

I nici z przeszczepu.....


Przez 2 tygodnie nie mogłam otrzymać pozwolenia od NFZ na wyjazd. Tłumaczyli się iż nie wiedzą czy Monice jest potrzebny przeszczep jak byśmy jechały do cyrku. Nerwy, stresy i dużo tłumaczenia. W końcu w czwartek 5.05.2011 około godz.13 dostałyśmy druk E112 i od razu go wysłałyśmy do Londynu . Odpisali że ok , potwierdzili przeszczep. Po godz. 18 dostałam emalia z wiadomością iż nie znaleziono rogówki dla Moniki. Czasami mam wrażenie że wszystko mi się wali łącznie z życiem osobistym . Wszystko jest na mojej głowie a ile może udźwignąć jedna osoba samotnie ?????? Czy ja jestem złym człowiekiem że poświęciłam się dziecku ???? Za co mnie ktoś tak u góry kara ???? A może to rodzaj nagrody: za serce , za ofiarność ???? Czasami se tak myślę, że trafiło na nas bo ktoś tam na górze wiedział że poradzimy sobie i przetrzemy szlaki dla innych. Nie poddamy się i będziemy walczyć do końca . Ale przemyślał jaką cenę nam przyjdzie zapłacić????? Ale nie ma takiej wartości żeby wycenić OCZY MONISI !!!!!