Wyjazd na konsultacje do Niemiec
31.03.2008r
Podróż była długa i męcząca. Wyjechaliśmy o godz.4 rano i dotarliśmy na miejsce
około 12 . Greifswald to miasteczko typowo akademickie a klinika swoją wielkością i
estetyką zrobiła na nas duże wrażenie .
Około godz. 14 przyszedł Prof. dr. Clemens i zaprosił nas do gabinetu. Obejrzał
Monisie i stwierdził,że są duże szanse bo dał nam 50/50 % że będzie samodzielnie czytać.
Radość była ogromna a nadzieję jeszcze większe. Powiedział ,że mamy się zastanowić i dać
odpowiedz w ciągu 2 dni.
Po przyjeździe do domu otrzymaliśmy odpowiedź z Anglii tam rzeczowo napisali
trzeba wykonać badania takie i takie i to kosztuje tyle i tyle... na Polskie wychodziło to około
10200 zł.
Tu na odpowiedź 2 dni tu też chcą szybkiej odpowiedzi ... Co robić???
Noc nie przespana w głowie pełno pytań...
Co robić...? jaka podjąć decyzje...?
Panie z fundacji w międzyczasie pomagały nam załatwić refundacje z NFZ ale czy się uda?
Do złożenia wniosku trzeba podać miejsce , w którym będzie dokonana operacja ... Co
robić??
Papiery wypełniała dr. Koberda z AM w Gdańsku a całość jako konsultant Wojewódzki
Prof.dr Raczyńska także z AM w Gdańsku.
Pojechałam do dr. Koberdy i tam uspokoiłam myśli. Dr. Powiedziała, że Dr Clemens jest
znakomitym lekarzem i gdyby nie wiedział co robi to by nie podjął się operacji aczkolwiek
słyszała ,że dokonał już kilku przeszczepów rogówki ale ona osobiście nie widziała prac.
To nas troszkę uspokoiło ale ze łzami w oczach podawałam Niemcy jako docelowe miejsce
operacji. Tak naprawdę do końca nie wiedzieliśmy czy NFZ nam to zrefunduje a na koncie
fundacji było zaledwie 12 tyś zł. tak naprawdę za mało na wylot do Anglii na konsultację
a na operację to już w ogóle bo 20 tyś funtów .
Niemcy wyznaczyli termin operacji na 19 maja 2008 . Radość i nadzieja była wielkie.
Odpuściliśmy Anglię ze względów finansowych....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz