
Z wielkim trudem ale udało nam się wyjechać na operację 15 sierpnia . Dziękujemy za wsparcie wszystkim a przede wszystkim firmie FILTRUS ,która nas gorąco wspiera. Fundacja wyłożyła czyli pożyczyła nam pieniążki na depozyt dla szpitala resztę brakujących pieniążków otrzymaliśmy od firmy MEDIA TEAM i sprzedaliśmy nasze wysłużone ale wspaniałe autko za groszki jak ja to mawiam bo po wystawieniu poszedł na drugie dzień . Cóż była potrzebna kasa to nie ma zmiłuj . Monika została dopuszczona do operacji , która powiodła się a nawet cofnęła lekko odrzut. Niestety podróż samochodem doprawiła Monisię i jest obecnie na antybiotyku i muszę czekać co dalej . Jest bardzo niespokojna . Coraz gorzej przechodzi kolejne operację , jest coraz starsza i bardziej świadoma . Boi się zasnąć , jest zmęczona snuje się a gdy kładziemy ją do łóżka płacze jak by ktoś ja wrzątkiem oblał i nie można jej uspokoić. Lekarz po operacji powiedział że rogówka jest przezierna w części zewnętrznej przyodrzutowej a zmętnienie pozostało centralnie . Jest bardzo zadowolony z Monisi .Niestety przez chorobę zmętnienie zaszło na całe oczko mam nadzieję że się cofnie i proszę Was o modlitwę. Wiem że Bóg czuwa nad moim dzieckiem bo zawsze gdy jest źle Monika prześlizga się przez szparkę do światła . Teraz następna operacja 16 października i muszę znów Was prosić o pomoc bo już nie mam pomysłu skąd wziąć na to środki .